wtorek, 2 lipca 2013

Rozdział VI

Obudził mn dzwięk budzika . Leniwie wstałam. Przeciągnełam się parę razy , wszystko mn bolało. Następnie poszłam do toalety . Spojrzałam w lustro które mieściło się nad umywalką . Byłam cala blada. Więc wzięłam termometr w celu zmierzenia sobie temperatury. Miałam 39 stopni gorączki. Postanowiłam ze nie pojde dzisiaj do szkoły skoro jestem chora. Zeszłam na dół. Poszłam do kuchni , otworzyłam szafke w której były różne lekarstwa . Następnie wzięłam leki na gorączke i ból gardła. Po chwili postanowiłam ze napisze sms do Martyny i Marty zeby nie czekały na mn przed szkoła.
Sms ;
Hejj.. ;*** Ja dzisiaj nie ide do szkoły. Jestem chora. ;ccc
Następnie poszłam na góre aby się przebrać. Ubrała szare luzne dresy i troche za dużą na mn bluzke z napisem 'I ♥ NY' . Potem uczesałam moje włosy w niestarannego koka na czubku głowy. Następnie zeszłam na dół do mojego salonu. Usiadłam na kanapie okryłam się kocem i wzięłam na kolana laptopa. Zaczęłam przeglądać rożne stronki internetowe . Gdy skończyłam włączyła sobie TV. Oglądałam roże filmy i seriale. I tak praktycznie mijał mi cały dzień . Nie miałam na nic siły ani ochoty , byłam osłabiona więc ciągle siedziałam okryta kocem na kanapie. W pewnym momencie usłyszałam pukanie do drzwi . Więc wstałam z kanapy i poszłam otworzyć . W dzwiach stał Justin.

  • Hej – powiedział
  • Cześć . Wejdz – odpowiedziałam wskazując ręką aby chłopak wszedł do środka.
  • Przyszedłem do ciebie zobaczyć jak się czujesz. Rayan powiedział mi ze jesteś chora .
  • No niestety. ;c . Jak myslisz po czym zachorowałam.? Nasze wczorajsze siedzenie na dworzu , poźniej zrobiło się strasznie zimno. -powiedziałam siadając na kanapie.
  • Noo.
  • A z kąd Rayan wie ze jestem chora. ?
  • Martyna mu powiedziała , oni teraz są razem .
  • Uuuu nie wiedziałam nic mi nie mowiła
  • No ja też nie wiedziałem ale wczoraj jak ty pojechałaś do domu to ja poszłem do mieszkania Marty i właśnie Rayan i Martyna mi powiedzieli.
  • Aham – odpowiedziałam
  • Ale przyznaj fajnie wczoraj było – powiedział JB z uśmiechem na twarzy.
  • No nie powiem ze nie hehehe
  • No to co robimy.? - zapytał chłopak
  • Justin ja jestem chora nie mam na nic siły
  • Oj tam . Oj tam – powiedział Jus smiejąc się .
    Następnie zaczął mn rośmieszać róznymi kawałam itd. . Ja gdy się śmiałam to Justin pięknie się uśmiechał .


    Poźniej zaczeliśmy rozmawiac prakrtycznie o wszystkim . Znowu świetnie sie do gadywaliśmy . Muszę przyznać ze bardzo lubiłam te nasze rozmowy . W pewnym momencie zapadła chwila ciszy .
    • Może obejrzymy jakiś film .? -zadał pytanie Bieber
    • Okej .Ale jaki? - zapytałam
    • Może horror
    • Nie lubie zbytnio horrorów.
    • A co czyżby Sandra się bała – powiedział z cwanym uśmiechem na twarzy .
    • No dobra to oglądamy horror.
    • Luz – powiedział Jus i poszedł właczyć film.
    Pierwsze sceny filmu nie były straszne . Dopiero pożniej się zaczeło . Siedziałam cała otulona kocem obok mn siedział JB rowiez otulony kocem . Nie raz strasznie się bałam więc wtulałam się w Justina a on w tym czasie obejmował mn swoją reką.



3 komentarze: