sobota, 26 października 2013

Rozdział XXI.

Gdy wróciliśmy do hotelu , pożegnaliśmy się i od razu poszliśmy do swoich pokoi. Byłam zmęczona więc od razu poszłam wziąć prysznic. Następnie wysuszyłam moje włosy i je wyprostowałam. Potem położyłam się do łóżka , wzięłam z szafki nocnej telefon i ustawiłam budzik jutro na 7;00 , ponieważ jutro wyjeżdżamy o 10;00 więc bendę miała jeszcze trochę czasu aby się spakować . Odłożyłam telefon i zasnęłam

***
Rano

Obudził mnie budzik punktualnie o 7;00. Wstałam , poszperałam trochę w moich walizkach bo nie wiedziałam w co się mam ubrać . Po pewnym czasie wybrałam ten zestaw .


Następnie poszłam się uczesać , zrobiłam sobie niechlujnego koczka na czubku głowy. Teraz przyszedł czas na makijaż wycisnęłam z tubki na rekę trochę pudru i posmarowałam nim moją twarz , następnie wzięłam moja maskarę i pomalowałam nią moje rzęsy . Musnęłam moje usta błyszczykiem i popryskałam się moimi ulubionymi perfumami . Wyszłam z łazienki i zaczęłam się pomału pakować . Gdy skończyłam spojrzałam na zegarek w moi telefonie dochodziła prawie 9;00. Odłożyłam telefon na komodę i dalej powróciłam do pakowania moich rzeczy . W pewnym momencie usłyszałam ze dostałam sms . Od razu przerwałam pakowanie i podeszłam do komody na której leżał mój telefon , przejechałam palcem po ekranie w celu odblokowania go a następnie odczytałam wiadomość
Od Justin . ;*
Hej.;* Co robisz.?
Do Justin. ;*
Hej;* Pakuje się a ty.? :D
Od Justin.;*
Też .;p Jestem głodny idziemy coś zjeść .?
Do Justin .;*
Okej. :)
Po paru minutach usłyszałam pukanie do drzwi , podeszłam do nich i je otworzyłam , przywitałam się z Bieberem całusem .
  • To co idziemy- zapytał Justin .
  • Taaak – odpowiedziałam i zamknęłam drzwi . Poszliśmy z Justinem do restauracji która znajdowała się na dolnym piętrze hotelu. Zajeliśmy miejsce .
  • Co zamawiasz.? -zapytał jb
  • ymm.. naleśniki .
  • Ja też .
    Po chwili podszedł do nas kelner złozyliśmy zamówienie po 15 minutach nasze śniadanie było już na naszym stoliku . Mmm naleśniki pycha .Gdy zjedliśmy od razu poszliśmy do naszych pokoi , wzięliśmy walizki i zjechaliśmy windą na parking i wsiedliśmy do autobusu i odjechaliśmy . Ja od razu poszłam spać .

* Justin *
Nie widziałem nigdzie Sandry więc poszedłem zobaczyć co robi . Spała. To nawet dobrze bo nie wiecie co planowałem . A więc gdy tylko dowiedziałem się że zgodziła się ze mną jechać w trase od razu zaczełęm działać. A przechodząc do sedna sprawy właśnie na koncercie w Londynie Sandra ma zostać OLLG i gdy będę śpiewał dla niej piosenke powiem jej jak bardzo ją kocham i czy będziemy razem . Niby wszystko jest już ustalone ale ide jeszcze pogadać z Alfredem .
  • Alfredo.
  • Co tam Justin .?
  • Wszystko na pewno ustalone co do dzisiejszego koncertu .
  • Chodzi ci o one less lonely girl.
  • Tak .
  • Spokojnie wszystko załatwiłem .
  • Dzieki .
  • Nie ma za co ,
  • Jest .
  • Cały bieber team wie ile ta dziewczyna dla ciebie znaczy spokojnie ..


Obudziłam się i usłyszałam kawałek rozmowy Alfreda z Justinem słyszałam tylko coś o OLLG ale dokładnie nie wiem o co chodziło bo rozmawiali szeptem .

_____________________
TT ; 
@sandra1215573
 

sobota, 19 października 2013

Rozdział XX

Koncert się zaczął. Nie mogłam się napatrzeć na Justina tak uśmiechniętego i zadowolonego z tego co robi . Wszystkie piosenki i układy taneczne były perfekcyjne. Gdy tylko schodził ze sceny aby się przebrać podchodził do mnie i pytał się mnie jak mi się podoba . Odpowiadałam ze to najlepszy koncert na jakim była. W pewnym momencie Alfredo szturchnął mnie i powiedział ze teraz będzie czas na OLLG. To chyba najlepsza część koncertu na jaką czekałam . Piosenka się zaczęła Justin zaśpiewał parę wersów piosenki i tancerze wprowadzili dziewczynę która została OLLG , gdy tylko zbliżyła się do Justina zaczęła płakać . Usiadła na tronie a Bieber zaczął ją przytulać i oczywiście śpiewać dla niej , potem nałożył jej wianek na głowę i dalej zaczął wykonywać poprzednie czynności. Gdy piosenka się skończyła złapał ją za rękę i pobiegł z nią za scenę. Potem znów wrócił na scenę i zaczął śpiewać . Koncert dobiegł końca , Jus pożegnał się z fanami i podziękował im za wszystko . Zeszedł z sceny i od ranu podbiegł do mnie .
  • To co jedziemy do hotelu , przebierzemy się i idziemy na spacer.
  • Tak jest . -odpowiedziałam i poszłam razem z Justinem do samochodu . Następnie pojechaliśmy do hotelu. Rozeszliśmy się do swoich pokoi

     Gdy weszłam do mojego apartamenty od razu poszłam się przebrać . Ubrałam to ; 
    Potem poprawiłam mój makijaż , i popryskałam się perfumami.

      Spakowałam do mojej torebki telefon , portfel i inne rzeczy . Zarzuciłam torebkę na ramie i wyszłam z pokoju . Szłam w stronę pokoju Biebera , gdy dochodziłam do drzwi Justin wyszedł z pokoju.
    • Oooo miałem po ciebie iść.
    • A ja po ciebie.
    • To co idziemy .?
    • Yhym.
      Wyszliśmy z Justinem z hotelu tylnym wyjście . Poszliśmy wzdłuż chodnika . Paryż nocą wygląda nieziemsko wszystko pięknie oświetlone. Ahh … Dokładnie nie wiedziałam gdzie idziemy więc postanowiłam zapytać się Biebsa ;
    • Justin gdzie idziemy .?
    • Pod wieżę Eiffla .
    • Aham.
    • Podoba ci się tu.?
    • Tak . A tobie .?
              Też .
Dalej szliśmy w ciszy podziwiając piękne widoki miasta . Gdy doszliśmy do wieży razem z Justinem wyciągnęliśmy nasze telefony i zaczęliśmy robić zdjęcia wieży ;
    Potem usiedliśmy z Justinem na ławce niedaleko wieży Eiffla . I zaczęliśmy rozmawiać .
  • Sandra..
  • Hymm .?
  • Dziekuję .
  • Za co .?
  • Za to że jesteś ….I moge powiedzieć ci wszystko .
  • Oooo nie ma za co ja też tobie dziękuję.
  • Ty mi,? Za co.
  • Za to samo . - gdy to powiedziałam Justin przytulił mnie o matko wtedy poczułam szarańcze , motyle w brzuchu nie wiem co to było. To było takie.... oh nawet nie wiem jak to opisać. Justin po tych wszystkich chwilach spędzonych ze mną stał się bardzo ważną osobą w moim życiu .Jezu nie zapomnę tych słów do końca życia '' Dziekuję - za co . - za to że jesteś . ...'' . Potem siedzieliśmy w ciszy widziałam że Jus chciał coś jeszcze powiedzieć ale się wstrzymywał. Moja ciekawość zżerała mnie , chciałam wiedzieć co chciał powiedzieć ale głupio mi było zapytać. Więc odpuściłam . Oparłam głowę na ramieniu mojego przyjaciela widziałam jak Justin się uśmiechnął jaki on ma uśmiech omomo .*_*więc zrobiłam to samo .
  • Masz śliczny uśmiech – powiedział Bieber,
  • Dziekuję .
  • Idziemy dalej .? - zadał pytanie Biebs
  • Tak .
    Później jeszcze Justin pokazał mi Łuk triumfalny .

      Potem poszliśmy jeszcze do miasta , zaczęło robić się zimno więc postanowiliśmy ze będziemy już wracać do hotelu . 
 ___________________________
Hejka . ;*
Jest rozdział XX
myślę że może być. ;)
Dziękuje za komentarze i  za ponad
2400 wyświetleń.
Kocham was. ♥
To do następnego .
Paaa. ;*                
                                           
    CZYTASZ=KOMENTUJESZ. !!!!

niedziela, 13 października 2013

Rozdział XIX.

Tak – odpowiedziałam .

Justin wziął moje walizki , i zaniósł do bagaznika ja tak samo. Następnie wsiedliśmy do samochodu . Jechaliśmy około 20 minut na lotnistko . Gdy wysiedliśmy kierowca wyciągnął nasze walizki i zaniósł do prywatnego samolotu Biebera . Gdy wsiedliśmy do samolotu Justin przedstawił mnie Bieber Team'owi. . Potem z Justinem poszliśmy oglądać film na laptopie mojego przyjaciela. Zrobiłam się bardzo senna i nawet nie wiem kiedy zasnęłam .

Przebudziłam się po 2 godzinach. Wstałam i przeciągnęłam się parę razy . Następnie poszłam szukać Jusa , w końcu go znalazłam siedział w fotelu i robił coś na swoim Iphonie ;    


Gdy mnie zobaczył uśmiechnął się i powiedział ;
  • Wyspałaś się spiąca królewno.
  • Nom  – odpowiedziałam .
  • Co robisz.? - zadała, pytanie Justinowi
  • Odpisuje beliebers.
  • Aham .
  • To co robimy.? - powiedział Biebs .
  • Nie wiem , za ile będziemy?
  • Godzina.
  • Aaa to nie najgorzej.
  • Pójdziemy wieczorem na spacer. ?
  • Yhym .

    I tak rozmawialiśmy z Justinem praktycznie o wszystkim i niczym . Ta godzina jakoś szybko nam zleciała. Teraz siedzę w swoim hotelowym pokoju , zaraz mam iść z Jusem na próbe . Siedziałam na łożku i pisałam z dziewczynami na facebooku , u nich wszystko dobrze świetnie się bawią . W pewnym momencie ktoś zapukał do drzwi . Wyłaczyła laptopa i poszłam otworzyć , w dzwiach stał Bieber .
  • Gotowa na próbę.
  • Tak .
    Potem wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do areny w której miał dziś wieczorem wystepować Justin . Próba się zaczełam . Bieber świetnie tańczy ;

     


    Byłam pod wrazeniem . Cała próba wyszła bardzo dobrze . Potem pojechaliśmy wszyscy do hotelu , do koncertu zostało jeszcze parę godzin . Postanowiliśmy z Jusem ze pójdziemy na basen . Świetnie się tam bawiliśmy . Po prawie 2 godzinach spędzonych w basenie poszliśmy się szykować do koncertu. Gdy weszłam do mojego hotelowego apartamentu od razu poszłam wziąść prysznic , po kąpieli wysuszyłam włosy i wyprostowałam je. Zrobiłam jeszcze makijaż . I poszłam się ubrać ;
    Potem spakowałam do mojej torebki telefon , portfel itd. Na koniec musnęłam moje usta malinowy błyszczykiem i wyszłam z pokoju. Poszłam pod pokój Jusa zapukałam , po chwili otworzył mi mój przyjaciel , zmierzył mnie wzrokiem i powiedział ;

    • Ładnie wyglądasz , przez ciebie nie będę mógł się skupić na koncercie.-powiedział i zabawnie poruszył swoimi brwiami
    • Debil .- odpowiedziałam .
    • Chodź  idziemy już , bo się spóźnimy.
    • Ok. - odpowiedziałam i razem z Justinem wyszliśmy z hotelu i wsiedliśmy do samochodu . Pojechaliśmy pod arene i weszliśmy do niej tylnym wejściem . Już było słychać piski i krzyki fanów. Jus poszedł do garderoby a ja razem z Alfredem poszliśmy za scenę.

       ___________________
      CZYTASZ=KOMENTUJESZ. !!!!

     

niedziela, 6 października 2013

Rozdział XVIII.

Następnie wsiedliśmy do samochodu Justina i pojechaliśmy do niego. Potem zamówiliśmy pizze i zaczeliśmy sprawdzac różne strony internetowe na laptopie Jusa. Czas minął mi w mgnieniu oka . Musiałam już iść. Ale nie Pan Bieber jak zawsze się uparł ze mnie odwiezie. -,- .
***
Dojeżdżaliśmy już do mojego domu. Jus zaparkował przed bramą.
  • No to jutro do Paryża.? - powiedział Justin
  • Tak.
  • Ciesze się . I nie wierze ze jedziesz ze mną.
  • Too uwierz bo jadę.
  • Nie moge się doczekać.
  • Ja też . Dobra będę już szła . Dzięki za podwózkę.
  • No nie ma za co. To jutro przyjade po ciebie na tą godzine co się umawialiśmy .
  • Okej . To pa – powiedziałam i dałam Jusowi buziaka w policzek na pożegnanie , wzięłam jeszcze torby z zakupami i wyszła z samochodu.

Weszłam do mojego mieszkania , i od razu poszłam na góre do sypialni .Rozpakowałam moje zakupy i poukładałam je na łożko , potem wyjęłam moje walizki i zaczęłam się pakować . Następnie gdy skończyłam poszłam się wykompać. Gdy wyszłam z toalety położyłam się do łóżka , wzięłam mój telefon i zaczęłam sprawadzać facebooka , twittera , instagramy i inne strony.
Nagle dostałam sms'a. ;
Od Justin . ;*
Dobranoc. ;*
Do Justin . ;*
Dobranoc. ;* :))

OOO to był słodki sms .Nawet fajnie ze jade z Justinem w trase. Fajnie.? Sandra to za mało powiedziane. Ohh jak się ciesze. Dobra skończ już i idz spać – pomyślałam i zasnęłam.
***
Rano.


Obudziłam się o 6;00 . Wiem wcześnie jak na mnie ale nie mogłam spać. Byłam
podekscytowana. Wstałam z łóżka i przeciągnęłam się parę razy . Potem zaścieliłam staranie moje łóżko i otworzyłam oko , aby się przewietrzyło. Od razu do mojego pokoju wleciało świeże i cieplutkie powietrze. Co do pogody to wyglądało na to że dzień będzie pogodny. Potem poszłam się wykompać , nalałam do wanny wody i wlałam do niej płynu czekoladowego . Po godzinnej kompieli wyszłam z wanny , owinęłam się ręcznikiem i zaczęłam suszyć moje włosy. Gdy skończyłam , staranie je wyprostowałam , potem zrobiłam makijaż i poszłam się ubrać. Wybrałam ten zestaw ;  
Zeszłam na dół , zrobiłam sobie śniadanie . Gdy zjadłam włozyłma naczynia do zmywarki . Spojrzałam na zegarek była 9'00 . Justin miał po mnie przyjechać na 10;00 . więc została mi jeszcze godzinka. Poszłam na góre i zniosłam moje walizki do przedpokoju. Następnie poszłam do salonu i włączyłam tv. ''Oglądałam'' jakiś serial . Dochodziłam już 10;00 więc wyłączyłam tv i poszłam do przedpokoju , ubrałam buty i popryskałam się perfumami , pomalowałam jeszcze usta błyszczykiem i rozległ się dźwięk dzwonka do drzwi . Otworzyłam w drzwiach stał Justin.

  • Hej , Gotowa.? - powiedział i dał mi buziak w policzek .
  • Tak.


     CZYTASZ=KOMENTUJESZ. !!!!