środa, 21 sierpnia 2013

Rozdział XII

  • Justin posłuchaj nie jestem gotowa na kolejny związek ponieważ zanim się tu przeprowadziłam w Polsce miałam chłopaka byliśmy ze sobą przez 2 lata niestety zerwaliśmy . Chciałam dokończyć ale Jus mi przerwał .
  • Dlaczego ? – zapytał niepewnie.
  • Bo on mnie zdradził , zranił , upokorzył nie dawałm sobie z tym wszystkim rady chciałm odebrac sobie życie … ale to długa historia . Po prostu teraz boje się ze znowu ktoś mnie tak potraktuje wiem ze ty jesteś inny ale jeszcze nie teraz boje się.... Rozumiesz ? - zapytałam płacząc.
  • Tak rozumiem . Ale pamiętaj ze moje serce czeka na ciebie . - powiedział Justin .
    Po tych słowach rozpłakałm się jeszcze mocniej on objął mnie reką i przytulił do siebie. W pewnym momencie ''oderwałam się'' od mojego przyjaciela . Siedzieliśmy w ciszy . Nagle zadzwonił telefon Biebera.
    Gdy skończył rozmowe powiedział ;
  • Sandra przepraszam cie ale muszę już iść dzwonili z wytwórni .
  • Okej – powiedziałam i dałam mu całusa na pozegnanie .
  • Paaa – powiedział i poszedł ,
  • Pa – odpowiedziałm i postanowiłam ze pojde już do domu.
    Szłam sobie rozmyślając o tej całej sytuacji .. ...Muszę przyznć ze niespodziewałam się ze Justin powiem mi ze mnie kocha. To było takie cudowne . Nwm może powinnam nam dać szanse bardzo chciałabym ale nie jestem jeszcze gotowa. Po rozstaniu z moim ostatnim chłopakiem nie chcę być w zadnym związku bo po prostu się boje. Boje się ze znowu będę musiała przechodzić przez to wszystko drugi raz . A drugi raz bym już nie wytrzymała . Wiem ze Jus jest inny ale wole jeszcze trochę poczekać. Podobno czas leczy rany. Hmm..... - Nim się obejrzałam byłam już pod moim domem. Otworzyłam drzwi i weszła do niego . Spojrzałam na zegarek była 14;00 . Usiadłam na kanapie właczyłam tv . I znowu zaczełam płakać w głowie ciągle miałam wypowiedz Justina ; Ale pamietaj ze moje serce czeka na ciebie.! Boże to było takie piękne i prawdziwe . Kocham go .! Ale strasznie się boje. Nie wiecie jak to jest być zdradzonym na twoich własnych oczach a potem upokorzonym . Kurwa dlaczego mam takie zjebane życie dlaczego .? - ciągle płakałam .
    W pewnym momencie zasnęłam.
    * Justin*
    Właśnie skończyłem prace w wytwórni. Przyjechałem do domu usiadłem na fotelu i rozmyślałem. Jprdle nie chciałem wtedy odchodzić od Sandry ale ten pierdolony telefon ze'' muszę być w wytwórni'' . Ohh byłem strasznie zdenerwowany . Szkoda ze nie możemy być razem wiem ze ona się boi .. oooh .. Ale będę o nią walczył bo strasznie ją KOCHAM . Po tych rozmyśleniach i przemyśleniach dzisiejsze sytuacji postanowiłem ze poodpisuje troche moim fanom . Więc wziełem na kolana mojego laptopa weszłem na twittera i zaczełem odpisywać .

    * Sandra *
Obudziłam się było po 18 . Wstałam tak jakby z ''nową energią'' byłam już uśmiechnieta i szcześliwa . Pomyślicie teraz że jestem jakaś stuknięta parę godz temu płakałam a teraz jestem happy , Niee po prostu już mam dośc wspominania tego co było wazne jest co jest teraz . Nie wiedziałam co robić. Nudziło mi się . ! Na myśl przyszło mi żeby zadzwonic do moich przyjaciółek ale zapewne one spedzają czas z swoimi chłopakami więc nie będę im przeszkadzać . Zakochańce heheh....

Postanowiłam ze zrobie Justinowi niespodziankę i pójdę do niego . Nie chciałam żeby po tym wszystkim co się wydarzyło nasze relacje się zmieniły. Chciałam żeby było tak jak kiedyś. Oczywiście wiem ze to już nie będzie to samo bo kiedyś to nie teraz ale trzeba spróbować. I nie poddawać się. Następnie poszłam pod prysznic później wyprostowałam starannie włosy i zrobiłam makijaż
ubrałam się 

    I już byłam gotowa do wyjścia . Do Jus miałam jakieś 30 min drogi pieszo . Gdy doszłam zapukałam . Po chwili otworzył mi mój przyjaciel .
  • Hej . - powiedziałam i dałam mu całusa na przwitanie .
  • Hej . Wejdź .! - odpowiedział i pięknie się do mnie usmiechnął .
  • Co tam ? - zadałm pytanie .


    ____________________
    Siemka. ;* 
    Przeprasza  że rozdział 
    dodaje tak późno ale 
    brak weny ;//// 
    Kompletnie nwm co 
    mam pisać . 
    PRZEPRASZAM .! 
    Myśle ze rozdział może być .
    Proszę zostawcie swoją 
    opinie w komentarzu bo to 
    naprawde motywuje .:)) 
    To do następnego . ♥ 

                                CZYTASZ = KOMENTUJESZ


4 komentarze: