-Ej
a to czasem nie są …...Justin , Rayan i Konrad- powiedziała
Martyna
-Aaaa
no rzeczywiście – dodała Marta
- To co idziemy do nich.? - zadałam pytanie
- Yhymm
Gdy
Justin Rayan i Konrad nas zobaczyli od razu do nas podbiegli. Hej .!
A co wy tu robicie.? - zadał pytanie Rayan i od razu podbiegł do
Martyny zaczął ja przytulać i całowac w końcu byli parą. Konrad
zrobił tak samo tylko ze podbiegł do Marty. Później wszyscy
razem siedzieliśmy na plaży i rozmawialiśmy , śmialismy się.
Czas mijał nam wszystkim w mgnieniu oka. Potem chłopaki poszli
popływać a my lezałyśmy i opalałyśmy się. W pewnym momencie
poczułam na swoim ciele kropelki wody więc otworzyłam oczy aby
zobaczyć kto to był to Justin .
- Idziesz popływać ? - powiedział Justin i zaczął się uśmiechać
- Nie na razie chyba nie – odpowiedziałam.
- Na pewno .?
- Tak .
- No nie był bym tego taki pewny – powiedział i wziął mnie na ręce , zaczął biec w strone morza.
- Justinn...! Niee puść mnie!! . Proszeeee e ..! - krzyczałam ale na marne . W pewnym momencie mój przyjaciel po prostu wrzucił mnie do wody . Gdy się wynurzyłam zaczełam go chlapać wodą on mnie też śmialiśmy się i wygupialiśmy się w wodzie. Poźniej ja z Justinem usiedliśmy na brzegu i rozmawialiśmy. Nic się znowu nie liczyło tylko my i te nasze rozmowy . Ohh bardzo to lubiłam . Jak zawsze rozmawilaśmy o wszyskim i o niczym ale dogadywaliśmy się jak nikt inny. Dalej siedzielismy tak rozmawiając ale w pewnym momencie podeszła do nas Martyna i powiedziała ze ona z Rayanem i Marta z Konradem już idą . Więc my wstalismy i podeszliśmy do reszty naszych znajomych aby się pozegnać. Potem znowu usiedliśmy tym razem na rozłozonych przez nas wcześniej recznikach i dalej razmawialiśmy . Rozmawiając podziwialismy wspaniałe widoki zachodu słońca i pieknego morza.W pewnym momencie Justin wstał i powiedział ze idzie na chwilke do samochodu. Przyszedł po jakiś 5 minutach w reku trzymał jakoś rzecz zbytnio nie mogłam zobaczyć co to bo było strasznie ciemno. Dopiero jak podszedł bliżej zobaczyłam ze to aparat fotograficzny. Bardzo lubiłam fotografie z tego co wiem to on też więc od razu zaczelismy robic sobie zdjęcia . Była przy tym świetna zabawa. Niektóre zdjęcia wyszły na prawde mega. . np. te ;Zrobiło się już stasznie poźno na plaży byliśmy już tylko my postanowilismy ze jeszcze raz przejdziemy się brzegiem morza przy zachodzie słońca . Szliśmy tak pomału rozmawiając i ciesząc się wspaniałą chwila w pewnym momencie stanelismy i patrzyliśmy się w niebo . Po chwili Justin odwrocił głowe w moja strone ja zrobiłam to samo tylko że odwróciłam moją głowe w jego strone . I teraz stalismy tak przy pięknym widoku zachodącego słonca i patrzelismy sobie prosto w oczy muszę przyznać ze zatonęła w jego czekoladowych oczach. Patrzelismy tak sobie prosto w oczy jeszcze przez chwilę az nagle Justin zaczął się do mn przybliżac i stało się pocałowalismy się . Na początku nasz pocałunek był delikaty ale poźniej Bieber go pogłebił i teraz nasze jezyki walczył o dominację. Po chwili opamientałam się i ''przerwałam ''nasz pocałunek . Chciałam cos powiedziec ale Justin zaczął pierwszy
- Sandraa...
- Tak...
- Przepraszma nie powinienem ale.....
- Alee - powiedzialam . Justin nic nie odpowiedział po chwili zmienił temat.
- Odwioze cie do domu .
- No dobrze – odpowiedziałam i razem szlismy w strone samochodu . Wsiedliśmy i jechalismy ale niestety znowu w niezrecznej ciszy . Widziałam ze Justin chciał cos powiedziec . Jaa chciałam zadac mu pytanie dlaczego wtedy nie dokonczył tej wypowiedzi i zmienił temat . Siedziałam tak i myśłałam ; Zadać to pytanie czy nie , zadac czy nie. Az w końcu powiedziałam sobie w mysli ; Dobra Sandra raz się żyje jak się nie zapytasz to się nie dowiesz i zaczełam mówić.
- Just t in n .
- Hym
- No bo o wtedy jak się pocalowaliśmy y y y to ty pożniej powiedziałeś ; Przepraszem nie powinienem ale... i nie dokończyłem więc teraz chciała bym wiedzieć co chciałeś powiedziec .
*Justin. *Kurczee wiedziałam ze Sandra o to zapyta i co teraz mam jej powiedziec ze ją kocham i się w niej zakochałem A jak ona tego nie czuje . Kurdee co ja mam robić .? Co odpowiedzieć.? -myśłałem tak az w koncu udałem głupiego i powiedziałem, ;- A wiesz coo nie pamietam .
- Co.? ! Justin no powiedz mi …
- Sandra dowiesz się w swoim czasie .
- Justin no proszę cię powiedz ! Jesteśmy przyjaciółmi mielismy mówić sobie wszystko obiecywałeś ..!!!!
- Przepraszam cie ale nie moge ci tego powiedzieć. ..
- Dlaczego .? Najpierw mnie całujesz a teraz nie chcesz mi powiedzieć.!
- Sandra naprawdę chciałbym ci to powiedziec ale nie moge naprawdęPrzepraszam …
Właśnie zauważyłam ze dojezdzamy do mojego domu więc gdy Juju się zatrzymał szybko wysiadłam z samochodu i powiedziałam ;
- Wiesz co najlepiej będzie gdy już nic nie będziesz mówił . - powiedziałm to i trzasnęłam drzwiami od jego samochodu następnie pobiegłam do swojego domu.________________________________Siemson . ;*Jest i X rozdział pisany na szybko ponieważ nie mamzbytnio czasu ;/ PRZEPRASZAM za to.Dziekuje za miłe komentarze pod poprzednim rozdziałem .♥Miłego dnia . :)Baj. ^.^CZYTASZ = KOMENTUJESZ
Świetny rozdział czekam nn. ;3
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie. :D http://opowiadanieojbikami.blogspot.com/2013/08/9.html
Super. !
OdpowiedzUsuńFajny rozdział .!
OdpowiedzUsuńCzekam na następny. :) ;*
I co? Pogodzą się? Oby tak. Byliby idealną parą. Pocałunek nad morzem o zachodzie słońca... No marzenie... Cudownie piszesz, świetny rozdział, nie mogę się doczekać następnego
OdpowiedzUsuńDziekuje.! *.*.♥
OdpowiedzUsuń